Social Icons

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Hawajskie alibi - Carol Snow

Jane Shea jest zawsze świetnie zorganizowana – uwielbia listy i skrupulatne planowanie. Kiedy więc jej chłopak Jimmy zaprasza ją na fantastyczne wczasy na Hawajach na wyspie Maui, opracowuje z niezwykłą starannością plan całego pobytu. Jimmy, nieziemsko przystojny właściciel rozwijającej się firmy produkującej oryginalne pianki i skafandry dla nurków, aktualnie pracuje jako kelner, by wspierać rozwój interesu. Ma właściwie odwrotne podejście do życia – kocha spontaniczność i rzadko jego plany układają się w przewidywalny schemat.

Kiedy szczęśliwa para dociera na wyspę, na miejscu okazuje się, że rezerwacja pokoju w ekskluzywnym hotelu gdzieś się zawieruszyła. Przenoszą się więc do taniego motelu. Jimmy znika w celu załatwienia interesów firmowych. Podczas pewnej nurkowej wyprawy nie wypływa na powierzchnię. Przerażona Jane zawiadamia różne służby, chcąc odnaleźć ukochanego. Jednak ani ciała, ani żywego Jimmy'ego nigdzie nie ma. Podczas śledztwa na jaw wypływają pewne zaskakujące fakty i wtedy akcja na dobre się rozkręca.
Zawirowania fabuły dają dużo satysfakcji podczas czytania, bo podejrzenia co do dalszego jej przebiegu zazwyczaj okazują się fałszywe (przynajmniej moje). To interesująca lektura, doskonała na długie podróże czy letnie wygrzewanie się na słońcu. W porównaniu do innych książek z serii „Gorzka czekolada” nieco ustępuje im w poziomie, ale wciąż jest to przyjemna rozrywka ze sporą dawką nieprzewidywalności. Dodatkową zaletą jest interesująca kreacja głównej bohaterki, której neurotyczność i chęć poukładania wszystkiego niezwykle kontrastuje z sytuacją, w której niespodziewanie się znajduje. No i jak przystało na Hawaje, będzie taniec hula i drinki z palemką. Warto też zwrócić uwagę na opisy różnych lokalizacji na wyspie Maui – brawo dla autorki za przybliżenie czytelnikom lokalnych atrakcji i typowych hawajskich smakołyków. Carol Snow zainteresowała mnie swoją prozą i pracą nad szczegółami książki, chętnie sięgnę po więcej powieści jej autorstwa.
Recenzję napisano dla serwisu LubimyCzytać.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

 

Sample text

Sample Text

Recent Comments Widget

Sample Text